gru 17 2005

zrozumialam


Komentarze: 1

Świadomosc tego ze nie potrzebuje nikogo do mojego szczescia przynosi cudowne efekty. nagle stalam sie bardziej opanowana, wyrozumiala, szczesliwa....

 wszystko nagle nabiera nowuch ksztaltow, nowych konturow... nagle jest tylko kolorow... kazda chwila stala sie idealna

nie istnieje inny czas niz terazniejszosc wiec nic co bylo nie ma dla mnie znaczenia... zyjemy w swiecie iluzji czasu. ponoc latiwej nam tak zyc latiwej stwierdzic kogo znamy- bo przeciez znam go tyle lat... wiem o nim wszystko, kogo kochamy- bo znam go tyle czasu...

ale po co to kiedy zrozumie sie ze istnieje tylko tu i teraz mozna patrzec o wiele szerzej... bez jakis barier czasowych itp.

czuje sie poprostu szczesliwa... i zadowolona z tego co sie teraz dzieje...

nie potrzebuje nikogo kto mi powie ze jest ze mnie dumny, ze mnie kocha czy przyzna mi racje... nie potrzebuje zadnych potwierdzen bo w koncu wiem kim jestem...

jestem czescia swiata, zyciem to ja kreuje moj swiat... bardzo swiadomie... bo w koncu zrozumialam...

mementomori : :
19 grudnia 2005, 10:40
nie zrozumialas... a jesli rzeczywiscie - zrozumiesz jeszcze nie raz (w inny, bardziej osobliwy sposob).

p.s.
\"naprawdę\", a nie \"na prawdę\"
\"kontur\", a nie \"konturow\"

Dodaj komentarz